Brak produktów

Wartość produktów: 0,00 zł
Realizuj zamówienie

Produkt dodany do koszyka!

Ilość:
Razem:

Produktów w koszyku: 0. Jest 1 produkt w Twoim koszyku.

Wartość koszyka:

Kompleksowa historia niemieckiej ligi oczami Heinza Höhera, czyli „Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu”

Kompleksowa historia niemieckiej ligi oczami Heinza Höhera, czyli „Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu”

Kompleksowa historia niemieckiej ligi oczami Heinza Höhera, czyli „Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu”

Gdy kupowałem tę książkę, nic – okładka, komentarze do niej dołączone – nie przygotowało mnie na 400-stronicową podróż przez życie nieznanego mi dotychczas Heinza Höhera. Ten Niemiec poznał Bundesligę jako piłkarz, trener, menedżer, agent, a nawet kibic, jest bowiem związany z niemiecką piłką od 50 lat. Choć autor skupia się głównie na jego życiu, to jednak odnosi się również do ówczesnych realiów. Do braku profesjonalizmu, do korupcji, do sprytnych sposobów na przechytrzenie rywali i, ostatecznie, alkoholizmu, który zrodził się z braku obowiązków.

Heinz Höher z chłopca, który oszukiwał swych rodziców, wmawiając im, że studiuje pomiędzy ligowymi meczami, wyrósł na trenera-wizjonera, a skończył jako samozwańczy menedżer. Kiedy wszyscy zachwycaliśmy się Hiszpanią z Euro 2012, która potrafiła najważniejszy turniej na Starym Kontynencie wygrać bez nominalnego napastnika, Höher przypomina, że on podobną taktykę stosował już z sukcesami w VfL Bochum w 1977 roku. Wtedy też wprowadził do gry niemieckiej drużyny zalążki krycia mieszanego (w przeciwieństwie do reszty kraju, gdzie jeszcze do niedawna najpopularniejsze było ustawienie z libero, ostatnim obrońcą, który czyścił wszystkie piłki nieprzejęte przez blok defensywny) i pułapek ofsajdowych. Zwolniono go z posady trenera juniorów w Greuther Fürth, bo za mocno przywiązywał się do młodych piłkarzy i właściciele bali się, że będzie chciał ich podkraść z rodzimego klubu. Zawsze optował za ofensywną grą: zredukowaniem liczby graczy do ośmiu, wprowadzeniem lotnych zmian, zabronienia zagrywania do bramkarza czy zakazem ustawiania muru przy rzucie wolnym. Ta niezwykle barwna postać nie potrafiła do końca poradzić sobie z bezrobociem, w związku z czym uzależnił się od hazardu i popadł w alkoholizm (z którego, jak sam twierdzi, wyleczył się, gdy zdiagnozowano u niego polineuropatię).

Książka pióra Ronalda Renga jest pasjonującą podróżą po Bundeslidze, choć nie w pełni obiektywną, skoro skupia się na wspomnieniach jednej osoby.

Autor: Paweł Paczocha

Skomentuj ten wpis

* Imię
* Email (nie publikowany)
* Komentarz
Przepisz kod