Brak produktów

Wartość produktów: 0,00 zł
Realizuj zamówienie

Produkt dodany do koszyka!

Ilość:
Razem:

Produktów w koszyku: 0. Jest 1 produkt w Twoim koszyku.

Wartość koszyka:

Adu, Harasimowicz i… Lewandowski. „Cudowne dzieci” piłkarskich menedżerów

Adu, Harasimowicz i… Lewandowski. „Cudowne dzieci” piłkarskich menedżerów

Przeważająca większość z nich nie zdołała zrobić oszałamiających karier, choć paradoksalnie jeden z nich zaliczany jest obecnie do grona najlepszych piłkarzy świata. „Cudowne dzieci” Football (a wcześniej Championship) Managera, bo o nich mowa, weszły w profesjonalną karierę z bagażem gigantycznych oczekiwań, które narzuciła na ich barki… gra komputerowa. Oto pięć nazwisk, które polskim fanom szczególnie mogły utkwić w pamięci.

 

Anders Svensson

Szwed (a raczej – jego wirtualne alter-ego) był znakomitym rozgrywającym, którego w Championship Managerze 2000/2001 dało się kupić za zaledwie pół miliona euro. W realnym świecie nawiązał do  umiejętności, które zostały mu przypisane – zaliczył ponad setkę występów w Premier League, a w reprezentacji kraju stał się prawdziwą legendą.

Jak sam przyznał, nie był świadom swojej popularności w CM-ie, lecz gdy się o niej dowiedział, sam zaczął grać. Co więcej, prowadzenie wirtualnych zespołów tak go wciągnęło, że zdecydował się na rozpoczęcie kariery szkoleniowca, przejmując IF Elfsborg, w którym stawiał pierwsze kroki również jako zawodnik.

 

Freddy Adu

Adu to zawodnik, na temat którego powiedziano już wiele. Amerykanin, który brylował zwłaszcza w edycji 2003/2004 nigdy nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. 30-letni obecnie zawodnik zagrał w reprezentacji kraju, ale jego karierę śmiało nazwać można wielkim rozczarowaniem.

Jeszcze jako nastolatek trafił do Benfiki Lizbona, ale potem było już tylko gorzej. Epizody w Serbii i Finlandii, długie okresy „przejściowe” kiedy pozostawał bez klubu… W 2017 roku był bliski angażu w Sandecji Nowy Sącz, ale ostatecznie do naszego kraju nie trafił. Bez pracy pozostaje od grudnia 2018 roku i choć oficjalnie kariery nie zakończył wszystko wskazuje na to, że ze sceny zszedł już na dobre.

 

Radosław Janukiewicz

Football Managerze nie był to talent na miarę dwóch wyżej wymienionych, lecz bramkarzowi Śląska Wrocław w edycji 2006 i tak wróżono sporą karierę. Ostatecznie tak udana ona nie była, choć i tak na krajowym podwórku zdołał się wyróżnić.

35-letni, wciąż aktywny piłkarz aktualnie broni barw Chojniczanki Chojnice. Przez wiele lat występował w Pogoni Szczecin, z którą zaliczył w Ekstraklasie ponad sto występów. Doczekał się także powołania do kadry (w 2014 roku, na towarzyski mecz z Niemcami), ale ostatecznie nigdy w niej nie wystąpił.

 

Marcin Harasimowicz

Prawdziwa legenda Championship Managera 2001/2002, piłkarz, który mógł stać się najlepszym graczem świata. Przynajmniej w wirtualnym świecie, bowiem w tym realnym Harasimowicz nigdy na poważnie nie zaistniał. Co ciekawe, swój „gwiazdorski” status w grze zawdzięcza… świadomej decyzji.

Harasimowicz był jednym z researcherów, którzy odpowiadali za tworzenie bazy danych zawodników. Wprowadzając swoje dane, nadał sobie potencjał -1, wówczas odpowiadający piłkarzowi klasy światowej. Gracza, który w „FM-ie” zdobywał najwyższe laury, w realu można było znaleźć najwyżej na trzecim poziomie rozgrywkowym, w Gwardii Warszawa.

 

Robert Lewandowski

Tak, to nie błąd. Researcherzy gry wychwycili talent „Lewego”, czyniąc go wyróżniającym się zawodnikiem w odsłonie gry z 2006 roku. W tym przypadku, w przeciwieństwie do poprzednich, przewidywania sprawdziły się co do joty – napastnik stał się jednym z najskuteczniejszych graczy w historii Bundesligi i czołową postacią w całej historii polskiego futbolu.

Lewandowski w 2006 roku był graczem Legii Warszawa, z której odszedł do występującego wówczas na trzecim poziomie rozgrywkowym Znicza Pruszków. To tam jego kariera zaczęła nabierać rozpędu, a co było potem… wszyscy już wiemy.

O tych i kolejnych „cudownych dzieciach” więcej przeczytać możecie w książce „Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji”, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 26 lutego.

 

Skomentuj ten wpis

* Imię
* Email (nie publikowany)
* Komentarz
Przepisz kod