Brak produktów

Wartość produktów: 0,00 zł
Realizuj zamówienie

Produkt dodany do koszyka!

Ilość:
Razem:

Produktów w koszyku: 0. Jest 1 produkt w Twoim koszyku.

Wartość koszyka:

Pięć najważniejszych meczów Ronaldo

Pięć najważniejszych meczów Ronaldo

Brazylia wydała na świat wielu genialnych piłkarzy. Na przełomie XX i XXI wieku najlepszym z nich był z pewnością Ronaldo. To legenda reprezentacji Canarinhos i europejskiej piłki klubowej. Czarował swym niebanalnym stylem gry oraz oryginalnym podejściem do życia. Wydawnictwo SQN przedstawia swą najnowszą książkę pt. Ronaldo. Po prostu fenomen wydaną w specjalnej serii Wydarzyło się naprawdę. Poniższy tekst zaś prezentuje Ci zestawienie pięciu najistotniejszych momentów w karierze Il Fenomeno.

 

1. Atlético Madryt – FC Barcelona, 33. kolejka Primera División w sezonie 1996/97 (najnowsza historia obu klubów nie będzie Ci obca, gdy przeczytasz książki o nich autorstwa Leszka Orłowskiego)

 

Ronaldo od najmłodszych lat uznawany był za wielki piłkarski talent. Na początku 1993 roku, mając 16 lat, trafił do Cruzeiro EC. W barwach tego zespołu spisywał się znakomicie, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Brazylii na mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych. Tam nie rozegrał żadnego meczu, ale został wraz z kolegami mistrzem świata. Tuż po mundialu podpisał kontrakt z PSV Eindhoven. Przez dwa lata spisywał się tam na tyle dobrze, że w 1996 roku przeniósł się do FC Barcelony.


Pod wodzą Bobby’ego Robsona klub z Katalonii grał bardzo skuteczną piłkę. Przyczynił się do tego także Il Fenomeno, jak zaczęto go nazywać. Był liderem formacji ofensywnej, a w całych rozgrywkach ligowych w sezonie 1996/97 strzelił niewiarygodne na tamte czasy 34 gole. Jednym z jego najbardziej niezapomnianych meczów był ten przeciwko Atlético Madryt. Ronaldo zanotował wówczas hat tricka, a drużyna pokonała rywala 5:2. W całej kampanii Duma Katalonii wygrała Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii i Puchar Zdobywców Pucharów, a w Primera División zajęła drugie miejsce.

 

 

2. Brazylia – Francja, finał mistrzostw świata w 1998 roku (a brazylijski futbol lepiej poznasz, czytając Podcięte skrzydła kanarka)

 

Kariera klubowa wciąż bardzo młodego zawodnika rozwijała się w bardzo dobrym kierunku. Sprawiło to, że także w reprezentacji Canarinhos Ronaldo był największą gwiazdą. Pokładano w nim nadzieje na obronę tytułu mistrzów świata zdobytego w 1994 roku. Seleção z racji wygrania poprzedniego czempionatu nie musieli brać udziału w eliminacjach do kolejnego mundialu. Podopieczni Mário Zagallo w turnieju finałowym trafili do grupy A wraz z Norwegią, Maroko oraz Szkocją. Wygrali z wyspiarzami i Afrykańczykami, a w ostatnim meczu tej fazy niespodziewanie ulegli Skandynawom. Ronaldo strzelił jednego gola w spotkaniu z Marokańczykami.

W 1/8 finału Canarinhos czekał mecz z Chile. Nie było to zbyt wymagające wyzwanie, bo m.in. po dwóch golach Il Fenomeno Brazylijczycy wygrali 4:1. Ćwierćfinał był sporo trudniejszy. Na pokonanie Brazylii ostrzyli sobie zęby Duńczycy. Postawili się oni bardzo twardo faworytom, ale ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:2 dla obrońców tytułu. W półfinale mistrzowie świata po niesamowicie zaciekłym meczu uporali się po serii rzutów karnych z Holandią. Przed finałem z Ronaldo stało się coś, co do dziś nie jest do końca wyjaśnione. Prawdopodobnie dostał ataku padaczkowego, ale ostatecznie wystąpił w decydującym meczu. Był jednak cieniem samego siebie, a Brazylijczycy ulegli gospodarzom, Francuzom, aż 0:3.

 

 

3. Lazio Rzym – Inter Mediolan, pierwszy mecz finałowy w Pucharze Włoch w sezonie 1999/2000 (a historię Il Fenomeno poznasz dzięki książce Ronaldo. Po prostu fenomen wydanej w specjalnej, przeznaczonej dla młodszych czytelników serii Wydarzyło się naprawdę)

 

Po niezwykle udanym sezonie w Barcelonie zdecydował się na przenosiny na Półwysep Apeniński. Włoska Serie A oferowała wówczas wysoki poziom sportowy i bardzo dobre zarobki. Czynniki te przekonały Ronaldo do opuszczenia Blaugrany. Il Fenomeno jako swą następną przystań wybrał finalnie Inter Mediolan. Pierwszy sezon w barwach Nerrazurrich był niemal kopią tego z Dumy Katalonii. W tamtym momencie Brazylijczyk był najlepszym piłkarzem globu. Cały piłkarski świat rozgrzewała jego rywalizacja z Gabrielem Batistutą, rywalem z rozgrywek klubowych i reprezentacyjnych.


Pod koniec 1999 roku organizm Ronaldo zaczął odmawiać posłuszeństwa. Ogromne obciążenia okazały się zbyt duże. W listopadzie tego roku doznał pierwszej poważnej kontuzji, wskutek której pauzował 140 dni. Podczas pierwszego meczu finałowego w ramach Pucharu Włoch Brazylijczyk wszedł z ławki. Jego występ trwał zaledwie sześć minut, bo podczas akcji pod polem karnym rywala przewrócił się bez udziału przeciwnika. Reakcja piłkarzy z Rzymu świadczyła o tym, że uraz Ronaldo jest bardzo poważny. Jego przerwa trwała ponad rok i tak naprawdę już nigdy nie odzyskał blasku, który pokazywał pod koniec lat 90.

 

 

4. Niemcy – Brazylia, finał mistrzostw świata w 2002 roku (tajniki tego turnieju zgłębisz dzięki lekturze Historia mundiali. Tom 2)

 

Lata 2000 i 2001 były dla Ronaldo pasmem kontuzji i mało udanych powrotów na boisko. Dopiero pod koniec sezonu 2001/02 udało mu się zagrać w kilkunastu meczach i strzelić kilka goli. Dzięki temu ówczesny selekcjoner reprezentacji Brazylii zdecydował się powołać go na zbliżające się mistrzostwa świata w Korei i Japonii. Rozgrywki grupowe nie przysporzyły wielkich trudności podopiecznym Luiza Felipe Scolariego. Pokonali oni 2:1 Turcję, 4:0 Chiny oraz 5:2 Kostarykę. Il Fenomeno pokazał zaś, że jest w wysokiej formie – zdobył na tym etapie już cztery gole.


W 1/8 finału Seleção spotkali się z Belgami. Mecz rozstrzygnął się dopiero w końcówce, gdy bramkę na 2:0 zdobył Ronaldo. Ćwierćfinał był dla Canarinhos bardzo wymagającym starciem przeciwko Anglikom. Jego ozdobą był wyjątkowy gol Ronaldinho, który ustalił wynik meczu na 2:1. W półfinale na Brazylię ponownie czekała Turcja. Rewelacja turnieju znów postawiła się faworyzowanej drużynie z Ameryki Południowej. Jedyną bramkę w meczu zdobył właśnie Ronaldo. Finał z Niemcami był popisem jednego aktora, a okazał się nim 25-letni napastnik z charakterystyczną fryzurą przygotowaną specjalnie na mundial. Ronaldo zdobył dwie bramki w wygranym 2:0 meczu i z ośmioma bramkami został królem strzelców imprezy.

 

 

5. Manchester United – Real Madryt, ćwierćfinał Ligi Mistrzów w sezonie 2002/03 (o czym przeczytasz w książce 30 lat Ligi Mistrzów. Tom 2)

 

Świetna gra na światowym czempionacie zaowocowała transferem do Galácticos, czyli Realu Madryt. W białej koszulce Ronaldo zadebiutował dopiero w październiku, ale był to udany występ okraszony dwoma golami. W dalszej fazie rozgrywek szło mu gorzej, dość powiedzieć, że do końca 2002 roku zdobył tylko trzy bramki. Z początkiem 2003 roku forma Brazylijczyka poszybowała w górę. Wydatnie przyczynił się do zdobycia przez Królewskich mistrzowskiego tytułu, strzelając 23 gole i zajmując drugie miejsce w klasyfikacji strzelców (za Royem Makaayem z Deportivo La Coruña).


Il Fenomeno po kilku latach przerwy miał także okazję zaprezentować swe umiejętności w Lidze Mistrzów. Real w grupie trafił na AEK Ateny, AS Romę i KRC Genk. Mimo to madrytczycy mieli trudności z awansem, co ostatecznie jednak im się udało. Druga faza grupowa przyniosła Ronaldo i spółce awans z drugiego miejsca, za AC Milian. Brazylijczyk zdobył wtedy dwa gole. W ćwierćfinale Galácticos spotkali się z Manchesterem United. Pierwszy mecz na własnym stadionie wygrali 3:1 i w dobrej pozycji wyjściowej udali się na Old Trafford. Tam popis kunsztu dał Ronaldo, który zdobył hat tricka w przegranym 3:4 meczu. W półfinale Real poległ z Juventusem, a w pierwszym spotkaniu brazylijska gwiazda zdobyła jedną bramkę.

 

 

Ronaldo bezsprzecznie jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Jak mało kto potrafił zaczarować widzów na stadionie i przed telewizorami. Zajrzyj do sportowej księgarni internetowej labotiga.pl. Znajdziesz tam książki o tematyce piłkarskiej, ale nie tylko!

Skomentuj ten wpis

* Imię
* Email (nie publikowany)
* Komentarz
Przepisz kod